Obronność



Nie ma wątpliwości, że żyjemy w bardzo ciekawych czasach… Pandemia COVID-19 spowodowała, że świat stanął na głowie, kontynenty, kraje, wspólnoty międzynarodowe, organizacje polityczno-militarne czy korporacje znalazły się w sytuacji nieporównywalnie trudniejszej niż pokonując wszystkie dotychczasowe kryzysy, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach. Co tu dużo mówić paraliż kluczowych sektorów gospodarki w powiązaniu z daleko idącymi obostrzeniami spowodował kompletną zmianę w życiu milionów obywateli. Recesja gospodarcza będzie dawała nam się we znaki jeszcze jakiś czas, obejmując wiele krajów, niezależnie od ich sytuacji sprzed pandemii. Sytuacja w Europie czy samej Unii Europejskiej jest o tyle ciekawa, że należy się spodziewać zwrotu o 180⁰ w podejściu do spraw gospodarczych i będziemy pewnie świadkami obrony miejsc pracy, czyli gospodarek narodowych krajów zrzeszonych pod flaga UE czy NATO. Interes narodowy polegający na braku zgody na utratę pozycji czy przewagi technologicznej powodował będzie, że wśród różnych działań antyrecesyjnych podejmowanych w Unii istotne znaczenie mieć będzie z pewnością konflikt pomiędzy promowanym w UE, jako organizacji, liberalnym podejściem do gospodarki versus rolą państwa chroniącego swój przemysł z milionami miejsc pracy. Działania zmierzające do zwiększenia interwencjonizmu państwa nie są łatwe do pogodzenia z promowaną od lat polityką wewnątrz Unii. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że działania każdego państwa polegające na lokowaniu zamówień w przemyśle krajowym spowoduje ochronę miejsc pracy. W 2021 roku w Polsce na obronność zaplanowano wydatkowanie kwoty 51,8 mld PLN (2,2% PKB), w tym 18,4 mld PLN (35,5%) na wydatki w obszarze Centralnych Planów Rzeczowych, z czego 15,1 mld PLN w ramach wydatków majątkowych i 3,3 mld PLN w ramach wydatków bieżących. Na największy z CPR, czyli Plan Modernizacji Technicznej (PMT) zamierza się przeznaczyć kwotę 14,3 mld PLN, co będzie stanowiło 27,6% łącznych wydatków na obronność. Zaplanowane na 2021 rok wydatki obronne z punktu widzenia Sił Zbrojnych RP wstępnie należy ocenić pozytywnie, w szczególności wysoki wskaźnik udziału wydatków majątkowych. Ile z tego „tortu” zostanie zrealizowane przez polskie przedsiębiorstwa? Miejmy też wszyscy świadomość, że prócz ochrony miejsc pracy, lokowanie zamówień w podmiotach krajowych zapewnia zwrotny wpływ do budżetu państwa w formie podatków (CIT, PIT i VAT) oraz środków zasilających ZUS. Można śmiało założyć, że do budżetu państwa wraca minimum 40 groszy z każdej złotówki przeznaczonej na zamówienia w firmach płacących tutaj podatki. Ile z tych zamówień zrealizuje Polski Przemysł Obronny? Z punktu widzenia interesu państwa wykorzystanie efektów prac badawczo rozwojowych we własnych siłach zbrojnych jest bardzo korzystna i perspektywiczna z punktu widzenia bezpieczeństwa. Trzech naturalnych udziałowców tego procesu to: Polska nauka, polski przemysł obronny, polskie siły zbrojne tworzące trójkąt NAUKA – PRZEMYSŁ – WOJSKO. Taka optyka postrzegania gwarantująca utrzymanie i rozwój każdego z jego uczestników, przepływ informacji i możliwość zastosowania najnowszych rozwiązań. Mocne powiązania pozwalają na utrzymanie przewagi technologicznej w dłuższym horyzoncie czasowym. W obliczu kryzysu budżetowego państwa spowodowanego zmaganiami z pandemią to ostatni moment dla zbrojeniówki, aby wejść do gry i „załapać się” na środki w ramach modernizacji Sił Zbrojnych. Co ważne ostatni moment, żeby rozwinąć kompetencje w dziedzinie tworzenia wojskowych systemów elektronicznych, zarzadzania walką czy łączności, które na lata przesądzą o pozycji przemysłu w tym biznesie jak również pozwolą na większa niż dzisiaj niezależność i autonomię przemysłową krajowego. Z pewnością w zamówieniach nie należy pomijać firm zagranicznych, pod warunkiem, że te nie maja obaw w przekazaniu know-how do polskiego przemysłu obronnego w zakresie produkcji i serwisu powodując, że sprzęt wojskowy użytkowany przez polską armię może być na terenie Polski obsługiwany, modernizowany i naprawiany. Nasi zagraniczni partnerzy, światowi liderzy rynku uzbrojenia – producenci muszą zrozumieć, że Polski nie stać jest na pozbawienie się możliwości serwisu, remontu, modernizacji czy chociażby naprawy użytkowanego sprzętu wojskowego na własnym terytorium a przekazanie kodów, dokumentacji czy technologii jest wyrazem zaufania i gwarantem współpracy na lata. Co ważne i co cieszy – są już pierwsze jaskółki, są prekursorzy takiego biznesowego podejścia, są tacy wśród największych graczy na rynku zbrojeniowym, którzy nie traktują polskich zakładów produkcyjnych jedynie jako montowni. Takie podejście trzeba premiować pamiętając, że nowe kompetencje, nowe zdolności wprost mogą zostać zamienione w potencjał eksportowy naszych Spółek a pozyskane w ten sposób środki finansowe należy przeznaczać na kolejne inwestycje w technologię i rozwój. Dzisiaj świat zdobywa się wdrożonymi innowacjami. Utrzymanie zdolności produkcyjnych i remontowych na terenie państwa jest istotnym czynnikiem umożliwiającym utrzymanie zdolności obronnych wprost wypływającym ze Strategia Obronności RP a pkt. 141 ww. Strategii stanowi, że: Przemysł krajowy pozostaje głównym źródłem zaopatrzenia SZ w sprzęt wojskowy, a polskie placówki naukowo-badawcze są głównym dostawcą technologii i myśli technicznej w zakresie technologii obronnych. Takie podejście do realizacji zadań w obszarze modernizacji technicznej powoduje: Pełen wpływ na kierunki modernizacji i rozwoju funkcjonalnego, zmniejszenie kosztów i skrócenie czasu napraw, remontu i serwisu, wsparcie ze strony producenta w zakresie szkoleń, niezależność dostaw i usług od uwarunkowań i restrykcji eksportowych państw trzecich, osiągnięcie „Zdolności do odtworzenia” sprzętu wojskowego w oparciu o potencjał przemysłu krajowego. Konkludując uważam, że dobrym pomysłem jest rozważenie lokowania zamówień w obszarze odtworzenia zdolności polskiej armii w polskim przemyśle obronnym z udziałem technologii zagranicznych pod warunkiem, że będą one stanowiły o faktycznej przewadze na polu walki a jej serwis i odtworzenie będzie realizowane na terenie RP … czego potrzeba ? – pomysłu na jego realizacje w oparciu o istniejące technologie w perspektywie minimum 15 letniej, synergii polskiej nauki, polskiego przemysłu obronnego i polskich sił zbrojnych, jak najszybszego utworzenia dedykowanych wieloletnich programów ich finansowania opartych o parametr PKB i … decyzji.  

Radosław RYCHTER
Kmdr por. rez.
Zawodową służbę wojskową rozpoczął w 1992 roku na stanowisku głównego księgowego wojskowej jednostki budżetowej, następnie w Dowództwie MW zajmował się tematyką budżetowania ćwiczeń międzynarodowych NATO oraz planowaniem modernizacji technicznej. W latach 2009-2014 był Szefem Wydziału Planowania Modernizacji Technicznej Marynarki Wojennej. Jest również współautorem Planu Operacyjnego „Zwalczanie zagrożeń na morzu”.